Asa Larsson lubi szokować. Już na pierwszych stronach odkrywamy makabryczną zbrodnię. a potem jesteśmy cały czas wkurzeni...wlokącym się śledztwem, wzbudzającą ciągłe poczucie winy Sanną, społecznością dość zamkniętą, którą "rządzą" trzej pastorowie różnych wyznać zebrani w jednym kościele. Tak tylko może być w Kirunie.
Ciekawa powieść kryminalną, która odkrywa mroczne sekrety głównej bohaterki i osady, z której pochodzi. Pierwsza część wiele wyjaśnia z późniejszego zachowania Rebeki, szczególnie jak ktoś (podobnie jak ja) zaczął czytać cykl od części drugiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz