Szukaj na tym blogu

czwartek, 30 czerwca 2011

Brzemię. Mit o Heraklesie i Atlasie - Jeanette Winterson

Od Olimpu przez Kaukaz do dwudziestowiecznej Anglii i lotów w przestrzeń - kolejna książka z serii MITY jest zakrojona na skalę iście kosmiczną. Opowiada historię spotkania tytana Atlasa, który w ramach boskiej kary dźwiga na barkach cały świat, i Heraklesa, osiłka idącego przez życie jak taran. Staje się ono źródłem kilku przygód (i powodem kilku zabójstw), ponadto jednak, nawet dla Heraklesa, który nigdy wcześniej nie zadawał innych pytań niż: "Którędy do...?" i "Czy jesteś mężatką?", niespodziewaną okazją do refleksji. Poddając mit o obu siłaczach współczesnej interpretacji, Jeanette Winterson wzbogaca go wybornym humorem i wątkami autobiograficznymi. Na podstawie poczynań swoich mitologicznych bohaterów i własnego życia rozważa, na ile przeszłość i przyszłość determinują ludzki los, jaką moc mają nasze wybory, pragnienia i ograniczenia. W zaskakującym zakończeniu podpowiada zaś, co może sprawić, że brzemię przestaje być nieznośnym ciężarem.


Książkę przeczytałam jednym tchem. Ze względu na wcześniejszy pisarski dorobek Autorki. I nie wiem jak to do końca nazwać, opisać... Mit o Heraklesie i Atlasie to po prostu to co się spodziewałam - najwyższej klasy pisarstwo nie umniejszającej żadnej stronie naszego życia. Ale minusem książki są prywatne przemyślenia Autorki - cząstkują one książkę. Choć sporo wnoszą do treści.
Mimo wszystko poleciłabym ją fascynatom mitów.


Publikowane na stronie forum OSC

Angus od snów - Alexander McCall Smith

Książka ta na nowo opowiada mit o Angusie, znanej i lubianej postaci z mitologii celtyckiej Irlandii i Szkocji. Angus to dawca snów, Eros, uosobienie miłości. /Autor we Wstępie/

Opowieść o celtyckim bogu przeplata się z losami współczesnych mężczyzn o tym samym imieniu. Akcja książki rozgrywa się głownie w Szkocji i w jej malowniczym krajobrazie. Losy bohaterów potraktowane są bez moralizatorskiej czy dydaktycznej otoczki. Pełnią raczej część opowieści o życiu, snach i miłości.
Książkę czyta się szybko. Wciąga, choć nie jest to powieść wszech czasów (a co jest?).


Publikowane na stronie forum OSC

Anna In w grobowcach świata - Olga Tokarczuk

Autorka sięgnęła do jednego z najstarszych mitów człowieka - "opowieści o Inannie, sumeryjskiej bogini, która zeszła do podziemnego świata, by zmierzyć się ze swoją siostrą, władczynią śmierci. I wróciła. To opowieść założycielska, z której potem wypączkowały inne mity, także i te, które przetrwały do dziś. Niepokojąca, dziwna i momentami okrutna opowieść została spisana na tabliczkach klinowych około czterech tysięcy lat temu. Po raz pierwszy w historii pojawia się tutaj Autor, właściwie Autorka, i po raz pierwszy w dziejach cywilizacji tekst literacki (Hymn do Inanny) zostaje podpisany. Znamy imię tej kobiety - Enheduanna. Nie pozostaje nic innego, jak opowiadać dalej" - Olga Tokarczuk.

Długo zastanawiałam się nad przeczytaniem tej książki. Nie jestem fanką Olgi Tokarczuk. Ale tą książkę poleciła bym każdemu.
Autorka w piękny i dość... hm.. drastyczny sposób łączy mityczne postacie i osadza je w krainie współczesności pełnej wind, korytarzy i brudu. Jednak najważniejszą rolę odgrywają tu życie i śmierć, oraz zmartwychwstanie i zachowanie pamięci o sobie dla przyszłych pokoleń. Są to problemy nie tylko dotyczące mitycznych bóstw, ale także każdego z nas. Pierwotność można odnaleźć nie tylko w mitycznych postaciach, ale także w języku stylizowanym na surowy, choć czasami nieco napuszony styl z glinianych tabliczek. O. Tokarczuk potrafiła ten starożytny obraz dopełnić niepewnością i nieustającą chęcią podejrzenia co się dzieje na następnej stronie, czy Anna In już wygrała... a może pokażą się kolejne przeszkody..? 


Publikowane na  stronie forum OSC

Bez litości - Miroslav Žamboch

Ten czeski pisarz powinien zagościć u nas na stałe. Jego fantasy pozbawione jest elfów, smoków i innych gadzin. Ale są za to pieniądze - główna siła napędowa świata, czarownice, ninja i ex- gladiatorzy jak główny bohater:

Nazwisko: Bakly
Profesja: były gladiator, najemnik
Zadania: przyjmie każde (za odpowiednią zapłatą)
Najbardziej nie lubi: magii
Przyjaciele: nic mu nie wiadomo na ten temat
Wrogowie: wielu, zbyt wielu...

Historia Bakly'eja licząca prawie 500 po prostu mnie wciągnęła. Nie przepadam za nic nie wnoszącym w życie mordobiciem, ale to książka to czyta poezja - ftu proza lekka i rozrywkowa gwarantuje sporo dobrej zabawy.
Cała akcja (oprócz prologu i epilogu) opowiadana jest przez głównego bohatera. Nigdy mnie to specjalnie nie przyciągało ani nie odpychało, ale tu Autor popisał się. Stworzył świetną postać, która mimo masy mięśni nie jest pozbawiona umysłu. Bakly powoli, acz stanowczo odkrywa (właściwie odkrywamy razem z nim) kolejne etapy układanki kryminalnej. Pierwszoosobowa narracja nie osłabiła toku akcji, a wręcz dodała smaczku.

Jestem zachwycona i oczarowana. Fantasy godna polecenia.


Publikowane na stronie forum OSC

Liżąc ostrze - Jakub Ćwiek

Przeszłość jest za mgłą. Przyszłość tym bardziej. ON czai się w teraźniejszości? liżąc ostrze! Jakub Ćwiek - autor opowiadań o Kłamcy - tym razem zaprasza Czytelników do mrocznego świata z pogranicza kryminału i horroru. Tu źli potrafią pomóc, a dobrzy zamienić życie w koszmar. Doświadczy tego podkomisarz Kacper Drelich. Choć cudem uniknął śmierci, ta wciąż jest tuż przy nim skryta wśród snów i makabrycznych wizji. Wszystko komplikuje zagadkowa przeszłość Drelicha, której wyjaśnienie może rzucić nowe światło na całą sprawę. Czy jednak bohater zdoła ocalić siebie i swoich bliskich? zanim mu się przyśnią? Dokądkolwiek idziesz, bądź pewien, że błądzisz! /opis z okładki/


Świetna okładka. Przyciąga wzrok.
Treść wysokiej jakości.

Słyszałam różne opinie - większość narzekała, że to dalekie od "Kłamcy". Mieli rację. Bo to horror z elementami fantasy i kryminału. Mord i krew, policja i jezuici...
Wciągająca akcja. Intrygujące momenty. Zaskakujące zakończenie.

Mam nadzieję, że Ćwiek będzie też "eksperymentował" z innymi gatunkami literatury. Świetnie mu to wychodzi.
Książka, na którą warto poświęcić popołudnie.


Publikowane na stronie forum OSC

Kłamca 2 - Bóg marnotrawny - Jakub Ćwiek

ZŁO I DOBRO CORAZ TRUDNIEJ ODRÓŻNIĆ NAWET GDY JESTEŚ KŁAMCĄ. Jak daleko można się posunąć dla dobra sprawy? Loki, nordycki bóg kłamstwa w służbie aniołów nie ma żadnych skrupułów. [...] /opis z okładki/


Druga część Kłamcy zaskakuje. Archanioł Michaś wykazuje jednak uczucia. Do ludzi. A właściwie do kobiety. Ale całkiem niezwykłej jak się później okazuje Loki ma swojego Kłamczuszka. Zabawna "bestyjka". I tak jakby słabość do dzieci. (w dobrym znaczeniu Gałgany ;p).
Akcja wartka. Sporo nowych bohaterów z Grecji. Dużo odniesień do kina i teatru*. Nic tylko brać i czytać. Szkoda, że tak szybko się kończy.


* Słudzy Metatrona - grupa teatralna powstała z członków Śląskiego Klubu Fantastyki.
http://www.cwiek.carpenoctem.pl/sludzy.html


Publikowane na stronie forum OSC

Kłamca - Jakub Ćwiek

http://www.cwiek.carpenoctem.pl/

METAFIZYKA NIGDY NIE BYŁA ŁATWYM BIZNESEM ALE ODKĄD NIE MA BOGA ANIOŁY NIE GRAJĄ FAIR
Ocalony po szturmie na Walhallę Loki [...] patron oszustów i zdrajców w jednej osobie - postanawia przyłączyć się do zwycięzców i staje się anielskim chłopcem na posyłki. Tak przynajmniej sądzą archaniołowie, coraz bardziej zależni od pomocy nowego sojusznika.[...]
/opis z okładki/

Nietzsche (niemiecki filozof) stwierdził, że Bóg umarł, ale to nie prawda. Poszedł gdzieś i nie powiedział, kiedy wróci... A świat rządzi się swoimi prawami. A właściwie prawami dżungli. Niech wygra najsilniejszy. Liczy się przecież liczba wyznawców. Każdy walczy jak może. Aniołowie zatrudniają Lokiego, bo sami mają "zasady".
Świetna książka. Obrazowo są opisane momenty walk - między małymi armiami, ale także między Lokim a... a właśnie...? Zdradzać tajemnicę? Hm... może jednak nie ;p Przyznam szczerze i bez bicia książka wciąga. Świetna akcja. Sceny walk, obraz społeczeństwa (amerykańskiego, polskiego...), wierzenia nordyckie, polskie, egipskie. I duża dawka humoru.
Warto się w to zagłębić. Druga cześć też interesująca.


Publikowane na stronie forum OSC

Jak złapać księżyc

Jak złapać księżyc autorstwa J. Emmett.
Historia małego Krecika, który próbuje złapać księżyc na różne sposoby. Już, już my się udaje... niestety zawsze brakuje mu "kilku"centymetrów.
Opowieść nieco przypomina nasz stary film "O dwóch takich co ukradli księżyc". Ale wydaje mi się, że zaciekawi dzieci. 


Publikowana na stronie forum OSC

Franciszek po uszy zakochany

Franciszek po uszy zakochany to książeczka napisana przez Angelikę Glitz i Annette Swoboda.

Bogato ilustrowana książka opowiada historię trochę niedowidzącego barana i jego perypetii w poszukiwaniu partnerki. Świetnie przedstawione zaloty. I owcze obyczaje.
Zakończenie ujawnia, że nie ważne jak kto wygląda, tylko kim jest.

Okulary? I bez nich łączymy się w pary.


Publikowane na stronie forum OSC

Zeszyt Anity - Osvaldo P.Amelio - Ortiz.

Książka wydana przez Skrypt przybliża nam dzień z życia małej Anity. Dziewczynka wszystko "zapisuje" w swoim zeszycie. Każdą ważna chwile w dniu. Coś co warto pamiętać. Bo przecież jest tyle rzeczy, którymi można się cieszyć i trzeba o tym zawsze pamiętać.

Publikowane na forum OSC

Stanowczo, łagodnie, bez lęku - Maria Król-Fijewska

Nawet w bardzo trudnych sytuacjach można obronić własną godność i prawa osobiste, nie naruszając godności i praw drugiego człowieka. Książka Marii Król-Fijewskiej uczy, jak żyć po swojemu i wypowiadać bez lęku własne zdanie jak odmawiać, nie wywołując konfliktów, i złościć się, nie raniąc innych jak bronić własnych interesów, jak nie dać się wykorzystywać, poniżać ani lekceważyć. Jest w istocie obfitującym w praktyczne przykłady podręcznikiem wewnętrznej demokracji. Dzięki załączonej na końcu "mapce asertywności" czytelnik może określić, jak dalece umie wyrażać własne zdanie i bronić swoich praw.


Polecam tą książkę każdemu. Nie ważne czy uważa się za asertywnego czy nie...

Co prawda czytałam już teksty M.K-F. i robiłam testy, ale taka powtórka z rozrywki jest budująca i pobudzająca do działania.


Publikowane na stronie forum OSC

Bądź sobą i wygraj. 10 podpowiedzi dla aktywnej kobiety - Henryka Bochniarz i Jacek Santorski

Jak sprawić, by praca zawodowa była dla kobiet sferą samorealizacji i źródłem zadowolenia z własnego życia? - zastanawiają się nad tym Henryka Bochniarz - jedna z najwybitniejszych postaci w polskim biznesie i Jacek Santorski - znany psychoterapeuta i autor książek z dziedziny psychologii. Ich wspólnie napisany poradnik, przeznaczony dla pań na każdym etapie kariery, to połączenie codziennej praktyki i doświadczenia z wszechstronną wiedzą psychologiczną na temat interakcji i emocji. Autorzy proponują 10 prostych zasad, pomagających wykształcić sobie podstawowe umiejętności gwarantujące nie tylko przetrwanie w biznesowej dżungli, ale także życie w zgodzie z samą sobą, harmonijne relacje z innymi kobietami, stały rozwój i głęboką satysfakcję z pracy. To książka o kobietach i dla kobiet - to właśnie im najtrudniej jest pogodzić sferę prywatną z zawodową, która bardzo długo zarezerwowana była dla mężczyzn, i to one właśnie w najbliższej przyszłości będą decydować o jej kształcie.

Książkę świetnie się czyta. Łączy w sobie treści teoretyczne (i psychologiczne) ze strony Jacka Santorskiego oraz obraz świata widziany kobiecymi oczami Kobiety Sukcesu. Książka nie jest przesiąknięta feminizmem ani rządzą mordu gatunku męskiego. Za to pełna jest porad jak radzić sobie w biznesie. Choć moim skromnym zdaniem powiem, że przydatna jest również w poznaniu siebie i w życiu ot tak zwykłym jakie prowadzimy my zjadacze chleba.


Publikowane na stronie forum OSC

Świat bez kobiet. Płeć w polskim życiu publicznym - Agnieszka Graff

Matka i córka, które po wyjściu z kina chwalą film, mimo że był feministyczny, stały się w tej książce symbolem polskiego konserwatyzmu. Kampania prezydencka, powieść Virginii Woolf albo rzut oka na wystawę księgarni w równej mierze inspirują autorkę do rozważań o naszej mentalności. O feminizmie i sporach wokół niego opowiada w sposób równie osobisty jak wyważony, a głęboką wiedzę łączy z błyskotliwym i przystępnym stylem.

Świetna książka. Obowiązkowa lektura z gatunku gender.
Autorka ma dobry zmysł obserwacji, szybko i pewnie wyciąga wnioski (trafne!) a przy tym opisuje wszystko prostym językiem (tak, że nawet faceci zrozumieją). Przy tym nic nie każe, nie narzuca. Pokazuje, co widzi, w jakim społeczeństwie żyjemy.
A czy coś z tym zrobimy zależy już tylko od nas.


Publikowane na forum OSC

Głos mają kobiety - teksty feministyczne

Pierwszą w Polsce książkę napisaną przez polskie feministki. Ciut starszawa, bo z początku lat 90. Książka składa się z 9 tekstów feministycznych. Książka ta jest owocem feministycznych sesji odbywających się raz w roku w marcu na Uniwersytecie Jagiellońskim, organizowanych przez Sławkę Walczewską.

Srodze zawiodą się na tej pozycji wielbiciele jaskrawo kolorowych okładek i poszukiwacze sensacji seksualno-obyczajowych. Autorkom książki nie chodzi o wywołanie skandalu głoszeniem szokujących haseł i nawoływaniem do wytępienia wszystkiego, co męskie. Tego, kto spodziewa się po lekturze potwierdzenia obiegowego stereotypu, jakoby feministki (po trzykroć tfu!) były rozhisteryzowanymi i krzykliwymi, żądnymi krwi wariatkami, spotka rozczarowanie. Autorki dzielą się z nami swoimi obserwacjami i przemyśleniami na temat sytuacji kobiet we współczesnej Polsce.

Felietony świetnie się czyta, choć powiewają już starzyzną. Miło jednak wrócić do "korzeni" feminizmu w Polsce i zobaczyć co się zmieniło przez te kilkanaście lat.
Niestety niewiele.

Publikowane na forum OSC

Nowa singielka - E.Kay Trimberger

Jeszcze do niedawna kobieta samotna była postrzegana jako nieszczęśliwa i szukająca swojej drugiej połówki. Czy dziś utrwalony przez lata obraz społeczny kobiety bez pary uległ zmianie. Okazuje się, że tak. E. Kay Trimberger przeprowadziła wywiady z wieloma amerykańskimi kobietami, które świadomie wybrały samotność. Wszystkie te biografie tworzą nową wizję współczesnej singielki - niewstydzącej się życia w pojedynkę, zaradnej, samowystarczalnej, czerpiącej satysfakcję z życia zawodowego, towarzyskiego i rodzinnego. Taka kobieta sama wyznacza rytm swojego życia. Jeśli nie ma partnera życiowego, mówi o sobie, że jest wolna, ale nie samotna. Trimberger słowa wprowadza w czyn: nigdy nie wyszła za mąż i w wieku czterdziestu lat adoptowała dziecko.


Świetna książka. Ujęcie nie tylko socjologiczne, ale autorka poprzez cytowane wywiadu ukazuje nam uczucia kobiet. Każda kobieta powinna to przeczytać. Otwiera to nas na nowe doświadczenia, i pokazuje, że tak naprawdę to nie ma czego się bać.

Publikowane na forum OSC

Wojciech Eichelberger - Kobieta bez winy i wstydu

Bestseller roku 1997. Nominacja do Nagrody Literackiej Nike '98. W czym leży istota kobiecości? Co naprawdę wydarzyło się pod rajskim drzewem? Kto i dlaczego podkładał ogień pod stosy, na których palono czarownice? Oto zaledwie kilka spośród zagadnień poruszanych w książce poświęconej odsłanianiu mitów i stereotypów kobiecości, którymi przesiąknięty jest nasz, zdominowany przez mężczyzn, świat. Autor, jeden z najwybitniejszych polskich psychoterapeutów, był przez lata gospodarzem znanego, telewizyjnego programu "Okna".


Autor w ciekawy sposób ukazuje kobietę i kobiecość.
Książkę czyta się szybko, a te poważne zagadnienia same się w nas zakorzeniają.
Polecam ją wszystkim kobietą i mądrym mężczyznom.

Publikowane na forum OSC

Siostrzane uczucia - Małgorzata Domagalik

Kobieta zniewolona i kobieta niepokorna to dla autorki schematy jednakowo przestarzałe. Zdaniem znanej publicystki, współczesne kobiety muszą być po prostu sobą. Odrzucając i kult kobiecości, i obraz mężczyzny jako wroga, powinny skupić się na własnych potrzebach i aspiracjach. Aby jednak je realizować, potrzebne są kobietom "siostrzane uczucia" - kobieca solidarność, pozwalająca wspierać się nawzajem. Oto szansa dla każdej kobiety, która chce rozsmakować się w niezależności. - Merlin.pl

Cóż, chyba więcej nie da się dodać. 
Książkę, choć treści zawiera psychologiczne i terapeutyczne, pochłania się jednym tchem. Jest napisana inteligentnie, bez moralizatorstwa. Okraszona została humorem. Ot, po prostu jak pogawędka z przyjaciółką.
Warto przeczytać. Nie tylko kobiety, feministki.. ale także mężczyźni, by móc lepiej wspierać swe partnerki, matki, siostry czy sąsiadki :]


Publikowane na forum OSC

Mama, mamusiu, mamooo, czyli instrukcja obsługi dziecka od 0 do 100 lat - Ewa Klepacka - Gryz

Taki tytuł nosi "nowa" książka, która ukazała się w serii "Olivia. Poradniki"w 2006 roku, a którą ostatnio zakupiłam po niższej cenie. Autorką wydawnictwa jest Ewa Klepacka-Gryz, psycholog współpracująca z redakcją Olivii i Olivia Baby. W swojej książce radzi rodzicom, jak wychować szczęśliwe i mądre dziecko.

Przeczytałam. Choć nie przepadam za poradnikami. A tu proszę wysoki poziom humoru. Wszystko fajnie przedstawione. Ciekawe porady. Przykłady z życia wzięte. Zero mądrzenia się z wysokości katedry.
Ujmujący poradnik. Dla każdego.

Recenzja ukazała się na forum OSC

Elementarz Wojciecha Eichelbergera dla kobiety i mężczyzny

Niekonwencjonalny poradnik dla poszukujących odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące płci, macierzyństwa, ojcostwa, samotności, religii i duchowości oraz związanych z tym problemów współczesnego świata.

Książka ta zawiera fragmenty innych książek tego znanego psychoterapeuty.
Jak zwykle dobrze napisana i wypada ją przeczytać.


 Recenzja ukazała się na forum OSC

Być tutaj - Wojciech Eichelberger i Maria Moneta Malewska

Książka jest zapisem rozmowy dwojga psychoterapeutów Wojciecha Eichelbergera i Marii Monety Malewskiej. Autorzy w znacznej części książki grają role osób zagubionych w świecie, tych, którzy "nie wiedzą". Przeplatają tę grę własnymi objaśnieniami oraz stawianiem trudnych, ważnych pytań. W ten niezwykle przystępny sposób prezentują działanie prostych zasad przydatnych w codziennym życiu.

Od autorów: W tej książce chcemy towarzyszyć każdemu w drodze do siebie, bo tylko dzięki poznaniu siebie możemy poznać i zrozumieć świat, doświadczyć bliskości i jedności z ludźmi, ze zwierzętami, roślinami, rzekami i górami.

Cóż więcej można dodać? Uwielbiam książki Eichelbergera. W łatwy i przystępny sposób - dla każdego, nie tylko dla terapeutów - omawia ważne sprawy. Zawsze ciekawie i tak, że chcę się podjąć działanie aby zmienić się, dążyć do bycia odpowiedzialną dorosłą jednostką społeczną, która rozumie siebie, swoje zachowanie oraz to jak wpływa na innych.
Nic tylko czytać.


Recenzja ukazała się na forum OSC

Zatrzymaj się,czyli Wojciech Eichelberger w rozmowach z Renatą Dziurdzikowską.

Książka ta jest zbiorem artykułów, które ukazywały się w miesięczniku ZWIERCIADŁO. Dotyczą one trudnej drogi jaką jest poszukiwanie siebie. Pomagają też odkrywać, jak wiele można zyskać w życiu z satysfakcjonujących kontaktów ze sobą i innymi ludźmi. Pokazuje jak przetrawić "złe" dzieciństwo, nauczyć się żyć w zgodzie z sobą i pokochać siebie. Bo prawdziwie szczęśliwi ludzie potrafią cieszyć się tym co jest, co życie niesie. Nie znaczy to, że godzą się na wszystko - są wolni i niezależni, idą tylko tam, gdzie chcą pójść. Nikt i nic nie jest w stanie ich zatrzymać.

Polecam tą książkę wszystkim tym, którzy chcą zrozumieć i zaakceptować siebie, jak również tym, którzy chcą pogłębiać wiedzę o sobie. Książka mimo, że zahacza o tematykę terapeutyczną, napisana jest łatwym i przystępnym językiem. Nie ma obaw, że coś może być za trudne. W. Eichelberger ma też poczucie humoru, więc na pewno się nie zanudzicie przy czytaniu.

Recenzja ukazała się na forum OSC.

Zdrada na trzy głosy - Tess Stimson

Miałam opory, żeby się do tego zabrać. Zachwalali, że będą Trzy różne historie w tej samej historii... Mąż, kochanka, żona... Każde z nich przeżywa to inaczej. To już było. W książkach Romans i Po romansie. Nie lubię powtórek.
Ale koniec końców zabrałam się za to.
Ta książka jest inna. Nie powtarza schematów. Temat podobny, forma inna.
Tu mamy ciągiem pewną historię. Różne jej momenty opowiadają główne postacie - Żona, Mąż i Kochanka. Każdy z nich widzi wszystko na swój specyficzny sposób. Każde z nich indywidualnie i niepowtarzalnie interpretuje fakty oraz rzeczywistość wokół nich.
Z każdą stroną historia nabiera tempa. Szybciej czytamy, żeby wiedzieć co się dzieje. Żeby nie wypaść z rytmu. Żeby nadążyć za akcją.
Wielki plus dla bogatego słownictwa. Zaczerpnięto tu z "kuchni", sądownictwa oraz zwykłej ulicznej łaciny. Nie jest to wylukrowana opowieść o zdradzie. To realizm obdarty z banałów.
Zaskakujące jest również zakończenie. A to wielki plus takich "lekkich" kobiecych książek. 


Recenzja publikowana na forum OSC

Derek Landy - Kościany Przyjemniaczek

Zachwalali (na okładce), że będzie dobra dla fanów Terry'ego Pratchetta, że powstał bohater na miarę Harry'ego Pottera.
No cóż...
Według mnie to całkiem inna kategoria.
Główny bohater - Kościany Przyjemniaczek - to detektyw, zna się na magi. Paraduje po mieście w kapeluszu, szaliku i peruce. Gdy ginie jego przyjaciel Gordon, wkracza on w życie małej (już nie takiej małej ;p) dziewczynki.
Wkraczają oni w wir wojny, próbują rozwikłać tajemnice śmierci i... i ciągle wpadają w kłopoty.
Ciekawa fabuła. Szybkie zwroty akcji. Dużo humoru i ironii. No i przede wszystkim bohaterem jest DZIEWCZYNKA.
Polecam. Nawet facetom.
 

Recenzja publikowana na forum OSCard

Emily

Rob Reger:
- Emily the Strange. Dziwna Emily
- Emily – Tajna Księga Dziwów


Dwie bardzo szczególne książeczki obrazkowe, bynajmniej nie dla przedszkolaków.
Emily to stworzona w roku 1991 rysunkowa postać, początkowo funkcjonująca jako logo firmy deskorolkowej.
Z czasem Emily stała się bohaterką komiksów, ikoną młodzieżowej subkultury. Ta blada, małomówna trzynastolatka zawsze ubiera się na czarno, żyje w półmroku, w otoczeniu czterech czarnych kotów o imionach: Mystery, Miles, Sabbath, Nee-Chee.
Jest antytezą różowej chichoczącej blondynki.
Emily lubi ciemność, świece, czaszki, pająki i kościotrupy – wszelkie „gotyckie” akcesoria. Jest nieczuła, bawi się w okrutne gry – jej wygląd i zachowanie wprawia dorosłych w zakłopotanie. Indywidualistka, odludek, niebezpieczne dziecko… jest symbolem buntu i autonomii.
Bardzo wyrafinowana czarno–biało-czerwona grafika.

Przeczytałam dziś (9.11.2007) obie. Z doskoku. W empolu.
Dziwna Emily wydaje mi się lepsiejsza. Świetne gry słów. Super grafika. Coś do czego warto zajrzeć, żeby ciut lepiej poczuć się na duszy (choć jest takie gotyckie). Szkoda tylko, że cena odstrasza...
 

Recenzja ukazała się na forum OSC

13 małych błękitnych kopert - Maureen Johnson

Siedemnastoletnia Ginny otrzymuje w spadku po ukochanej ciotce 13 małych niebieskich ponumerowanych kopert. W pierwszej z nich znajduje 1000 dolarów i szczegółowe instrukcje, jak kupić bilet lotniczy do Londynu, oraz prośbę, aby udała się tam niezwłocznie i otworzyła kolejny list dopiero na miejscu... Wyrusza w tę niezwykłą podróż po całej Europie, podążając śladami ciotki, jej niezwykłych losów i tajemnic, aby powoli odkrywać sekret szczęścia i niepowtarzalnej urody życia. Tłem tej opowieści są: Edynburg, Paryż, Rzym, Amsterdam, zimne fiordy Skandynawii, gorąca plaża na Korfu i wiele innych zakątków starego kontynentu... /z okładki/

Książka dla młodzieży o podróżowaniu, sztuce, miłości.
Niby tak. Ale jednak sporo brakowało tej książce.
Czasami infantylna. Czasami śmieszna. Mało miejsca poświęciła sztuce. Miłość ograniczyła do zakochania. Podróże były raczej zdawkowymi opisami przemieszczania się z miejsca na miejsce - tak jak kazała Ciotka w listach.
Przeczytałam. Ale ocenią ja na bardzo średnią.
Chyba, że jestem za wymagająca.

Recenzja ukazała się na forum OSC.

Precz z brunetami! - Marta Obuch

Powiem szczerze i bez bicia - obejrzałam książkę i stwierdziłam, po okładce oczywiście, że będzie nudna. A po jakimś czasie wzięłam ją i wchłonęłam. Można by pokusić się o stwierdzenie, że jest to powieść kryminalna z wątkiem romansowym. A nawet kilkoma wątkami.
Autorka przedstawia nam dwie zwariowane przyjaciółki, który wplątują się w przestępczą aferę, a potem same próbują ją rozwikłać wplątując się przy tym w nowe i zabawne kłopoty.

Plusem tej książki jest wartka akcja, spora afera, próba rozwiązywania problemów sposobami kobiet (serio my tak robimy). Autorka wszystko, jak to w dobrej potrawie, okrasza sporą ilością humoru. Aha... zapomniała bym o najważniejszym - akcja powieści toczy się na terenie Katowic.
Gorąco polecam tą pozycję na jesienny wieczór.

Recenzja ukazała się na forum OSC.

Domy Przewlekłej Miłości - Jan Paweł Krasnodębski

Książka ciekawa. Można by powiedzieć podróżnicza. Wybieramy się w wędrówkę w głąb siebie. W głąb dwojga bohaterów. Oli - poszukuje utraconego ciepła. Dora, jego przyjaciółka z nastoletnich lat - zbiera zabawki. To opowieść o walce z własnymi słabościami i lękami. Opowieść o ludziach, których spotykamy na swojej drodze. O tych dobrych i złych. To historia o pięknych chwilach, ale również o godzinach bólu, rozczarowań i cierpienia.
Książka ciekawa i w treści i w budowie. Można ją czytać na dwa sposoby - chronologicznie i w wersji losowo (ale czy na pewno?) podanej nam przez Autora. 

Recenzja ukazała się na forum OSC.

Kwietniowa czarownica - Majgull Axelsson

Powieść wielowątkowa poruszająca tak ważne tematy jak odrzucenie, akceptacja i nieszczęśliwe dzieciństwo.  
Tytułowa czarownica jest na poły baśniową postacią - jest upośledzoną osobą oddaną do ośrodka pomocy. Jest pełna ironii, samokrytycyzmu, bojownicza. Ale jak każdy z nas poszukuje miłości i akceptacji. Czuje też więź se swoimi "siostrami", które nic o niej nie wiedza. Gdy tajemnice wyjdą na światło dzienne, świat stanie się jeszcze bardziej wrogi...
Dobra literatura. Zawiera dużo mroku i smutku, jest do bólu prawdziwa.

Daleko od Niflheimu - Majgull Axelsson

Niflheim to mitologiczne skandynawskie piekło. Filipiny - gdzie pracuje główna bohaterka Cecylia wydają się od niego odległe. Jednak pewnego dnia wybucha wulkan Pinatubo. Po tym wydarzeniu wraca do Szwecji by opiekować się umierającą matką.
Książka jest podróżą w głąb siebie, w prywatne piekło z wyrzutów sumienia i bolesnych wspomnień.
Cała "relacja" bohaterki jest poszatkowana. Opowieści z Filipin przeplatają się z obecną Szwecją, wspomnienia z dzieciństwa przywołują małżeństwo... Ciągi zdarzeń układają się w konkretną historię. Historię, którą warto przeczytać. a czym dalej, tym bardziej wciąga. A zakończenie zaskakuje. 

Recenzja ukazała się na forum. 

NIONIO - Tomasz Piątek

Powieść T. Piątka to podróż po świecie kilkuletniego tytułowego Nionia i jego Taty, który dla syna zrezygnował z pracy w policji. Teraz jako szef agencji ochroniarsko - detektywistycznej prowadzi prywatne śledztwa, w których bierze również udział mały Nionio.
O dziwo niby fabuła prosta... Niby. Jednak człowiek już na wstępie doznaje małego szoku. Z powodu króliczka. Nie ujawnię o co chodzi, bo popsułabym Wam zabawę. Ale ujawnię tylko skrawek tego co kryje ta dobra książka... Wyjaśnia nam co jest "nioniowe" (dobre) a co "nienioniowe (złe), oraz dlaczego warto przestrzegać etosu rycerskiego. Choć czasami można wyskoczyć na nocny spacerek z giwerą... A poza tym nauczycie sie cierpliwości. I odpowiadania na trudne pytania zadawane przez małe Nionie.

Aha, niech nikt nie zrazi się okładką. Różową. Z biało - różowym króliczkiem.
:>

Recenzja publikowana na forum.

Michał Jakiśtam - Ewa Nowak

Do rodziny Gwidoszów przyjeżdża ich kuzynka z Łomży, nastoletnia Edyta. Dramatyczne okoliczności sprawiły, że nagle musiała zmienić swoje miejsce zamieszkania i szkołę. Tęskniąca za ciepłem, akceptacją i przyjaźnią dziewczyna nie może się z początku odnaleźć w nowym środowisku. W szkole doznaje wielu przykrości, Gwidoszowie zaś szokują ją swoim stylem życia.


Jestem fanką tej Autorki. Pochłaniam jej książki jednym tchem.
I tym razem nie było inaczej.
Muszę tylko dodać, że chętnie posiadałabym taką rodzinę jak G. w pobliżu. Bo ja niestety po nieprzespanej nocy z książką musiałam rano iść do szkoły ;p

Recenzja z forum.

Ewa Nowacka - Miłość, psiakrew

Dziwna książka. Ciekawa konstrukcja - opowieść młodych bohaterów przeplata się z przemyśleniami Eseisty z bloku obok. Zaskakujące zakończenie.
Książka o wielkiej miłości nastolatków. Książka o miłościach literackich i historycznych. Książka, która pokazuje prawdę. Pokazuje co się dzieje. Ehh... co może się dziać... bo nie trzeba do tego dopuszczać. Tysiące pytań. Kilka odpowiedzi.
Najbardziej zaskoczyło mnie zakończenie. Po początku pełnym euforii i magii, spadek ku rozpaczy, zdradzie... aż do... No właśnie, sami sprawdźcie do czego.

Recenzja z forum

Krzywe 10 - Ewa Nowak

Krzywe 10 to kolejna powieść dla młodzieży. Niby nic. Zwykły wypad na Mazury. Ale każdy z bohaterów ma swoje problemy i swoje oczekiwania co do wakacyjnego wyjazdu. Dziewczyny marzą o miłości. Nie byle jakiej. Ale wielkiej i romantycznej. Chłopaki raczej chcą odsapną. Ale czy na pewno? Pojawiają się również osoby z okolicznych wsi i rodzice.
Nastoletnie uczucia. Nastoletnie wyboru. Dorosłe decyzje. Mądre życie. Bielizna z napisami. Modeling. Bieda. Ryby. Krajobrazy. I owady.
Szybko się czyta. Takie małe nic, ale jednak pozostawia po sobie dobre wrażenie.


Recenzja ukazała się na forum.

Wszystko, tylko nie mięta oraz Diupa - Ewa Nowak

 Bohaterami tych książek są rodziny Gwidoszów (w pierwszej) i Rybackich (w drugiej części serii) mieszkające w Warszawie. Rodziny pełne miłości, przyjaźni. Otwarte na świat i ludzi. Każdy z tomów skupia się na "problemach" danej rodziny, choć członkowie tej drugiej przemykają w tle.
Autorka porusza w tych historiach tematy ważne i ważkie. Potrafi przeplatać smutek i radość ze sobą. Tak jak to bywa w życiu.

Czyta się błyskawicznie.
A co ważne pojawi się tam kultura. I to nie byle jaka. Klasyka literatury. Dawka dobrej muzyki. I poezja - Jacka Kaczmarskiego.


Jestem już ciekawa jakie historie niosą ze sobą kolejne tomy.
Zachęcam do lektury :]
 

Recenzja ukazała się na forum Orson Scott Car.

piątek, 17 czerwca 2011

Jakub Żulczyk – Zmorojewo

Tytus Grójecki wyjeżdża na wakacje do dziadków do wsi Głuszyce. W lesie kryje się zło. Granica jest coraz bardziej krucha, a strażnicy bezradni. Zaczynają ginąć ludzie. To miały być najnudniejsze wakacje tysiąclecia. Kto mógł przypuszczać, że „bezsensowna aktywność na świeżym powietrzu” u nadpobudliwej babci zmieni się w mroczną przygodę? Zabawna historia z dreszczykiem, ot po prostu dobra porcja fantastyki. 

Nie mogę się doczekać dalszych losów Tytusa.  

Asa Larsson – Krew, którą nasiąkła

W małej szwedzkiej wiosce zostaje brutalnie zamordowana pastor. Mildres Nilsson była lubianą choć kontrowersyjną osobą. Każdy może być jej zabójcą... Niedługo potem do Kiruny przyjeżdża Rebeka Martinsson – młoda prawniczka, która ma doradzać parafii. Poznajemy mieszkańców, odcięte od większych aglomeracji społeczeństwo, małe grzeszki i duże przewinienia. Poznajemy tajemnice wioski, aż w końcu odkrywamy kto jest mordercą. 

Wzięłam się za kryminały skandynawskie. Choć tą książkę, choć nagrodzona nagrodą Szwedzkiej Akademii Kryminału w 2004 roku, nazwałabym ją raczej obyczajowo-kryminalną.
I niestety jest to om drugi. Tak jakoś niefortunnie zaczęłam czytać. Lepiej zacząć od Burzy z krańców ziemi. Przynajmniej będziemy lepiej wiedzieć, co "trapi" Rebekę. 

Krew, którą nasiąkła to dobra książka. Ma ten swój mroczny klimat skandynawski, troszkę odmiennych kulturowo ludzi i oczywiście dobrą kryminalną zagadkę, która z każdą stroną jeszcze bardziej się gmatwa. A to lubię :)

wtorek, 14 czerwca 2011

Sen, który odszedł

Sen, który odszedł to kolejna książka z serii "Książka z zebrą". Autorką jest Anna Onichimowska a ilustracje wykonała Krystyna Lipka - Sztarbałło.

Chłopiec i jego puchaty Królik wyruszają na poszukiwanie snu. Nie przyszedł on jak co wieczór. Po drodze spotykają kilka osób, które pomagają im dotrzeć do "celu". Jednak na miejscu okazuje się, że Sen już wyruszył w drogę do nich.
Trudno powiedzieć co było snem, a co jawa. Ważne, że opowieść jest ciekawa.

Publikowane na OrsonScottCard

Zielony wędrowiec - Liliana Bardijewska

Zielony wędrowiec napisany przez Lilianę Bardijewską, to książka z serii "Książka z zebrą".
Przedstawia ona historię tytułowego Zielonego Wędrowaca, który przemierza kolorowe krainy, by móc się odnaleźć w świecie. Każdy kolor - szary, niebieski, żółty, czerwony, biały, zielony i znów szary - to kolejną opowieść o losach Wędrowca. Można je czytać osobną, gdyż książka jest "obszerna" w porównaniu z poprzednimi przedstawionymi tu przeze mnie propozycjami.
Książka wzbogacona jest o piękne ilustracje autorstwa Adama Kiliana.


Publikowane na stronie forum OrsonScottCard

Leonidas i jego pies Luis

Autorami tej książeczki są Esteban Serrano i Lucia Spotorno. Wyszła ona nakładem wydawnictwa Skrypt.

Opowiada o małym chłopcy, który spotyka psa. A potem się z nim zaprzyjaźnia.
Książka w fazie początkowej potrafi zaciekawić. Ładnie przedstawione podejście do zwierząt. Pokazuje również przyjaźń.

Piękne rysunki.

 

Publikowane na stronie forum OrsonScottCard

Jestem Dziewczynką, Jestem Chłopcem - Io Sono Una Bambina Io Sono Un Bambino

Rozmowy o Płci, Uczuciach i Seksualności

Książka zawiera świetne ilustracje. Treści przedstawione dość przystępnie. Tylko tak naprawdę nie wiadomo czy to książka dla maluchów czy dla starszaków :> - gdyż niektóre treści są za trudne.. a inne zbyt łatwe i proste. Rodzic sam musiałby przeprowadzać selekcję materiału.

Ogólnie ocena wypada na 4.


Publikowane na stronie forum OrsonScottCard

Dawca - Lois Lowry

W świecie, w którym Jonasz żyje wszystko jest doskonałe, nie ma bólu, przemocy ani cierpienia, nie trzeba podejmować decyzji ani dokonywać wyborów. Wszyscy żyją według ustalonych reguł. Nikt nie łamie ściśle narzuconego regulaminu. Każdy zna przypisaną mu rolę w społeczeństwie i wykonuje ją perfekcyjnie - dzieci chodzą do szkoły, mają zajęcia dodatkowe, rodzice pracują. Jonasz osiąga wiek dwunastu lat,  ma otrzymać rolę w społeczeństwie. Jednak "przyszłość" jaka mu zafundowano zaskakuje, przeraża i wstrząsa. Sprawdźcie co go czego w idealnym społeczeństwie.

Książka opowiada o świecie "idealnym", Utopia na pierwszy rzut oka jest świetnym rozwiązaniem. Każdy obywatel wie, co go czeka, zna zasady rządzące społecznością. Świat wygląda na bezpieczny, w takim jakim by rodzice chcieli wychowywać swoje dzieci. Ale... zawsze jest jakieś ale ;) Idealny świat jest przerażający z jednakowością - jednakowe komórki rodzinne, jednakowe domy, jednakowe dorastanie. I brak. Same braki - zero indywidualności, zero własnych wyborów, zero różnorodności w środowisku, wszystko uśrednione... aż nudne.

Intrygująca powieść. Zmusza nas do myślenia - czy życie w bezpiecznym świecie jest lepsze niż własna indywidualność i stanowienie o sobie? Przeczytajcie i zastanówcie się.

środa, 1 czerwca 2011

Złe małpy - Matt Ruff

Jane Charlotte zabiła człowieka. Lekarz ze szpitala psychiatrycznego w Las Vegas ma za zadanie zbadać jej poczytalność. Zabójstwo wygląda na irracjonalne, a życiorys trzydziestoparoletniej kobiety – młodzieńczy bunt, narkomania, przelotne związki i marne posady – nie daje jednoznacznego obrazu jej zdrowia psychicznego. Jane nie zaprzecza, że zabiła. Twierdzi jednak, że zrobiła to, bo należy do tajnej organizacji, walczącej ze złem na świecie. A konkretnie - pracuje dla Wydziału Usuwania Niereformowalnych Osób. Dla Złych Małp. 
Opowieść Jane Charlotte jest spójna i logiczna, trochę podkoloryzowana na film klasy B, ciut za dużo efektów, ale nadal mieści się w realności. Gdy już zaczynamy jej wierzyć, zaczynamy ją nawet lubić, to doktor Vale wyciąga na światło dzienne parę faktów. I znowu – wydaje się nam, że wiemy, dlaczego Jane wymyśla sobie świat Złych Małp, od czego ucieka w szaleństwo. Coraz bardziej wchodzimy w niewiarygodny świat kobiety, chcemy za wszelką cenę jej  wierzyć - że przeciętna osoba z masą problemów może ratować świat od złych ludzi. Przecież tak bywa w kinie. Każdy z nas marzy by być kimś więcej niż tylko osobą czytającą o teoriach spisowych, checemy brać w tym udział! A Jane bierze w tym udział... Bez głębszego zastanowienia stanęłam po jej stronie.

Powieść Matta Ruffa'a to kawał świetnej literatury skonstruowała jak szwajcarskie zegarki - precyzyjnie i z finezją.
I z zaskakującym końcem.

Idę upolować pozostałe książki tego autora.

Mężczyźni, którzy nienawdzą kobiet - Stieg Larsson

Pewnego wrześniowego dnia w 1966 roku szesnastoletnia Harriet Vanger znika jak kamień w wodę. Prawie czterdzieści lat później Mikael Blomkvist otrzymuje nietypowe zlecenie od Henrika Vangera. Stojący na czele wielkiego koncernu magnat przemysłowy prosi znajdującego się na zakręcie życiowym dziennikarza o napisanie kroniki rodzinnej Vangerów. Okazuje się, że spisywanie dziejów to tylko pretekst do próby rozwiązania zagadki zniknięcia Harriet. Mikael Blomkvist, skazany za zniesławienie redaktor czasopisma Millennium, przechodzi kryzys wartości i rezygnuje z obowiązków zawodowych. Podejmuje się niezwykłego zlecenia, opuszcza Sztokholm i osiada w niewielkiej wiosce na północy kraju. Po pewnym czasie dołącza do niego młoda ekscentryczna hackerka, Lisbeth Salander. Wspólnie, choć nie zawsze ramię w ramię, biorą pod lupę przeszłość klanu Vangerów i wykrywają prawdę o wiele bardziej mroczną i krwawą niż ta, którą spodziewali się odnaleźć... (tekst wydawcy)

Mamy dwoje świetnych bohaterów - dziennikarza Mikaela Blomkvista oraz aspołeczną hakerkę Lisbeth Salander. A do tego prawdziwą kryminalną aferę - zniknięcie Harriet Vanger. Tematyka książki pokrywa się z poglądami i zainteresowaniami autora - sytuacja kobiet w Szwecji, pomoc od państwa jaką otrzymują (lub jej brak), dziennikarstwo śledcze i możliwość wpadki (zniesławienie - ryzyko zawodowe). Jednak książka jest wielowątkowa, wielowymiarowa i wielopostaciowa.
Początkowo opisy wszystkich i wszystkiego były denerwujące, jednak z każdą stroną coraz bardziej wciągał mnie świat stworzony przez Larssona. Bo przecież nigdy tak naprawdę nie poznamy żadnej osoby, a zabieg zastosowany przez autora daje nam możliwość powolnego (jak w życiu) poznania poszczególnych bohaterów. I nie mówię tu tylko o Mikaelu i Lisbeth, ale także o Armanskim, Vangerach czy też kuratorze społecznym. Poznajemy ich poglądy, działania, smaki kulinarnego czy ulubione książki. Wszystko, to co nas interesuje w drugim człowieku.
Akcja, a właściwie kilka wątków w książce - wciąga. Wkraczamy w świat zepsutych mężczyzn i ich przestępstw, nadużyć. Wszystko poznajemy w kawałkach, poszatkowane. Stopniowo wraz z bohaterami odkrywamy prawdę. Przerażającą prawdę.

Jedynym minusem tej książki, a może niedociągnięciem.. Czymś czego nie mogę zrozumieć jest nieujawnienie przez bohaterów wyników śledztwa. Przecież rodziny ofiar chciałyby znać prawdę. Sam autor przecież walczy o prawdę i szacunek dla jednostki. A może chciał pokazać, że świat nie jest czarno-biały., ma wiele odcieni szarości i nawet ludzie prawi (bo za takiego uważam Mikaela) robią coś wbrew sobie. Trudny orzech do zgryzienia... I dlatego książka cały czas siedzi gdzieś we mnie... i czeka na rozwiązanie :)

Stieg Larsson. Mężczyzna, który odszedł za wcześnie - Barry Forshaw

Biografia autora trylogii Millennium - serii najlepiej sprzedających się kryminałów ostatnich lat. Stieg Larsson to nie tylko pisarz kryminałów, ale także, a może przede wszystkim dziennikarz śledczy (tak jak jego bohater Mikael Blomkvist) obnażający nadużycia władzy, zaangażowany politycznie obrońca demokracji, zwalczający nazistów i neonazistów. To także grafik, fotograf i wydawca. Podobnie jak dziennikarz śledczy gazety Millennium. był pracoholikiem. Zmarł na serce w 2004 roku. Sława poza granicami kraju przyszła już po śmierci.

Po tej książce spodziewałam się czegoś więcej. Wyjaśnienia większości tajemnic, przybliżenia jego publikacji, poglądów, działań... A dostałam krótką historię życia. Wątpliwości, co do czwartej części trylogii (które nota bene można znaleźć wszędzie) przeplatają się z rozgrywkami pomiędzy rodziną (ojcem i bratem) a jego wieloletnią partnerką Evą Gabrielsson. Autor zaskoczył mnie (dość pozytywnie) streszczeniem, ale i analizą książek Larssona - odwołaniami do literatury dziecięcej i kryminalnej. Mamy też krótki rozdział poświęcony "konkurencji" szwedzkiego pisarza - skandynawska powieść kryminalna przeżywa rozkwit - u nas z małym opóźnieniem. Mamy też odczucia innych pisarzy wobec Stiega i jego trylogii. Oraz według mnie perełkę - opis wycieczki "śladami Millennium i Larsona" - coś dla wielkich  fanów twórczości tego szwedzkiego dziennikarza.

Przyznam szczerze, że nie jestem fanką biografii - nie lubię grzebać w czyimś życiu. Ale ta książki mnie zachwyciła. Może dlatego, że sporo w niej o kryminałach i Skandynawii...