Autor "Świata Zofii" znów raczy nas kolejną książką z podwójnym (a może i nawet potrójnym) dnem i fabułą, która zadziwia.
Pewnego dnia mały Arild wraca ze szkoły do pustego mieszkania. Chłopiec nie lubi być sam, chce zadzwonić do taty, ale telefon jest głuchy. Gdy wychodzi z domu, okazuje się, że pozostali ludzie gdzieś zniknęli. Na parkingu koło bloku dostrzega coś żółtego. To żółty krasnal, który bawi się dużą kostką do gry. I tu zaczyna się przygoda...
Pewnego dnia mały Arild wraca ze szkoły do pustego mieszkania. Chłopiec nie lubi być sam, chce zadzwonić do taty, ale telefon jest głuchy. Gdy wychodzi z domu, okazuje się, że pozostali ludzie gdzieś zniknęli. Na parkingu koło bloku dostrzega coś żółtego. To żółty krasnal, który bawi się dużą kostką do gry. I tu zaczyna się przygoda...
Publikowane na stronie forum OSC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz