
Marian Keyes jest świetną Irlandzką pisarką, znaną na całym świecie. Wprost ją uwielbiam. Książki są pełne humoru i wartkiej akcji. Obyczajowej. Faceci mogą tego nawet nie dotykać ;p
Ale ta książka... Według mnie ledwie trójka. Raz... Słownie R A Z się roześmiałam.
Niby nic nowego. Obyczajówka. Kobiety. Faceci. Czasami seks, dzieci i praca. Ale na fali zróbmy wielkie show - produkcja wielkiej gazety dla kobiet... zaleciało mi Pradą, Miu Miu... i całą tą szmirą.
Historią może i fajna, ale niestety troszkę ilość przerosła treść.
Dobra na samotny dłuuugi wieczór.
Bo ma ponad 400 stron.
Publikowane na stronie forum OSC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz